Panuje powszechne przekonanie, że na wodach międzynarodowych można robić wszystko, bo będąc „ziemią niczyją”, nie ma prawa regulującego działania na tym obszarze. Cóż, nie jest to do końca prawda i poniżej wyjaśnimy dlaczego.
Wody międzynarodowe: definicja
Wody międzynarodowe to wszystkie te obszary morskie, które nie wchodzą w skład żadnej jednostki terytorialnej ani nie należą do żadnego podmiotu gospodarczego. Z tego powodu nie ma jako takich ustaw, które regulowałyby działalność w tych obszarach. To właśnie prawo międzynarodowe reguluje te przestrzenie bez właściciela.
Dlatego istnieje prawo dotyczące wód międzynarodowych, a prawo to jest opracowane zgodnie z traktatami międzynarodowymi, które są podpisane przez większość państw. Prawdą jest jednak, że te traktaty i prawa często mają luki, co doprowadziło do powszechnego przekonania, że na tych wodach można zrobić wszystko.
Prawo wód międzynarodowych
Jak podaje portal https://dabki24.pl/– wody międzynarodowe są w szczególności regulowane przez art. 87 Konwencji Narodów Zjednoczonych o prawie nienawigacyjnego wykorzystania międzynarodowych cieków wodnych. Ten artykuł mówi, że działalność na tych wodach musi być zawsze prowadzona w celach pokojowych, a państwa mogą swobodnie prowadzić taką działalność jak rybołówstwo, badania naukowe, nawigacja, przelot nad przestrzenią powietrzną, układanie kabli, budowa podwodnych rurociągów itp.
Jednak, mimo że wody międzynarodowe podlegają tym prawom, należy zauważyć, że są one zarządzane w różny sposób w zależności od kraju. Jeśli popełnisz przestępstwo na wodach międzynarodowych, konsekwencje prawne, które mogą nastąpić, będą zależały od prawa kraju, do którego należysz. Zmiana flagi jest w świetle prawa nielegalna, a jest to sztuczka, którą często stosują współcześni piraci.
I tu pojawia się problem w odniesieniu do tych wód, gdyż zajmują one 95% wszystkich oceanów i mórz na naszej planecie. Oznacza to, że nie ma zbyt dużego bezpieczeństwa, ponieważ nawet w przypadku czynu zabronionego mogą działać tylko właściwe organy państwa. Na przykład, jeśli sprawca jest Polakiem, tylko władze polskie mają prawo do interwencji. Nielegalne działania, takie jak nielegalne połowy czy masakry środowiskowe, są bardzo powszechne na wodach międzynarodowych, ale ze względu na brak nadzoru, odległość i nieliczne władze, tego typu działania są trudne do kontrolowania.